SALONIKOWE WIEŚCI
03 lutego 2017 r.
DYSKUSYJNY KLUB KSIĄŻKI
KLUB LITERACKI – BARWY
I Dyskusja o książce
1. Jeet Thayil „Narkopolis”
II Cykliczny program KL BARWY – W programie:
1. Turniej Jednego Wiersza.
2. Warsztaty Literackie
Za oknem zima, a w SALONIKU ARTYSTYCZNYM Filii nr 16 wokół stołu z gorącym sercem rozsiedli się poeci. Do petów zaliczmy zarówno płeć żeńską jak i męską. Aczkolwiek poetka brzmi dumnie, to od razu co niektórym przychodzi do głowy aby robić podziały na poezję kobiecą i męską. Zatem unikając podziałów umówmy się, że w BARWACH są poeci bez względu na płeć.
Od czasu do czasu do naszego klubu zaglądają nowe osoby. Tym razem z Chorzowa do Rudy Śląskiej przyjechała Kasia, która dowiedziała się o Barwach od koleżanki z MCK im. Henryka Bisty.
Wszystkie nowe twarze i wiersze gorąco witamy. Zachęcamy do podzielenia się swoją twórczością.
To miłe, że wspólne czytanie poezji sprawia nam tyle przyjemności. Poprzez wiersz poznajemy obszary umysłu i duszy naszych turniejowych przeciwników. Uczymy się od siebie sposobu widzenia świata, a także niekończącej się wierszowanej tajemnicy słowa w coraz to nowym utworze.
Poszukujemy i odnajdujemy. Czytamy i słuchamy. Rozmawiamy i …. I dolewamy czasem oliwy do ognia. Po prostu prowokujemy do jeszcze głębszego analizowania rzeczywistości, wyrażania jej w coraz to nowym poetyckim ujęciu. To właśnie cenimy, kiedy już zakończą się Warsztaty literackie i wracamy do domu, do budowania kolejnej piramidy słów.
W ten zimowy wieczór długo rozmawialiśmy o tekstach zaprezentowanych w Turnieju Jednego Wiersza.
Jak zawsze głosowaliśmy na tekst, który zrobił na nas pozytywne wrażenie.
Wierszem miesiąca lutego wybrany został wiersz Danki.
Miło przyjmować gratulacje i cieszyć się wygraną.
Te pozytywne emocje towarzyszą każdemu kto w danym miesiącu zostaje poetyckim zwycięzcom.
Na warsztatach – warsztatujemy. Rozbieramy zdania na słowa, słowa na sylaby, a sylaby na literki. No może nie tak dosłownie, ale wszyscy wiedzą o co w tym rozbieraniu wiesza chodzi. Krótko mówiąc analizujemy, analizujemy i analizujemy.
Jacek w lutym zmierzył się z ekfrazą do grafiki Piotra Pasiewicza
kuszenie losu, mały imteratyw snu,
kreska wymaga bezczelności, (…)
Kasia napisała o chwili
Cóż to jest chwila?
Jak powiew wiatru i przelot motyla. (…)
Basia:
Włóczyłam się po miecie
rzucając ukradkowe spojrzenia (…)
Danka:
Warstwa po warstwie Kamienne historie Twardo Ułożone
Seans ciszy (…)
W Barwach jeszcze nie było seansu ciszy zwłaszcza, że przed nami do przegadania kolejna książka.
Nominowana do Nagrody Bookera poetycka powieść, w której debiutujący jako prozaik indyjski poeta i muzyk Jeet Thayil błyskotliwie opisał przemiany egzotycznej metropolii w przeciągu trzech dekad. Halucynogenna opowieść, w której w oparach opiumowej fajki poruszamy się po zakazanych dzielnicach Bombaju – miasta pełnego seksu, perwersji, uzależnienia, śmierci, ale także miłości i szaleńczej namiętności. To obraz Indii, jakich do tej pory nie poznaliśmy. Dla miłośników “Slumdoga. Milionera z ulicy”.
źródło opisu: http://www.grupawydawniczafoksal.com/
Księga pierwsza
Miasto O
Zanim Dimple zaczęto nazywać imieniem Zeenat, pracowała u Rashida na niepełny etat i co wieczór wracała do burdelu hidźrów. Paliłem przy jej stanowisku, nawet kiedy pozostałe fajki były wolne, i gawędziliśmy na sposób palaczy, horyzontalnie, z długimi przerwami, nasze słowa tak ciche, że przypominały niezrozumiałe gaworzenie małych dzieci. Zadawałem jej typowe głupie pytania. Czy lepiej być mężczyzną, czy kobietą?
Z tym pytaniem zostawiam was drodzy czytelnicy i zachęcam do przeczytania książki.
Pozdrawiam
moderatorka DKK
Wiersz miesiąca. Luty 2017 r.
* * *Danuta Dąbrowska-Obrodzka
Warstwa po warstwie Kamienne historie Twardo ułożone
Seans ciszy
Gesty
Szklankami odmierzane toasty
Za zdrowie niespełnione Za nieosiągalne sto lat
Z małymi wyjątkami potwierdzającymi regułę
Piszesz wiersz W domyśle codzienność
Słowa nie mają głosu A jednak
Stawiasz wykrzykniki
W albumach żywi i umarli Uśmiechnięci jeszcze
Na palcach wyliczasz Bezszelestnie potakujesz głową
Jesteś Świadomość jak fizyczny ból – paraliżuje
Dookoła bez zmian Ludzie Kościoły Święta
Nie pytasz I tak nie ma odpowiedzi
Jeszcze tylko smak gorzkiej czekolady
Pozwala zrozumieć
Pozdrawiam i zapraszam na kolejne spotkanie.
Danka D.O. moderatorka DKK